HOME                    PHOTOGRAPHY                    POLISH                    ENGLISH                    PANEL                    

sobota, 11 grudnia 2010

koniec wieńczy dzieło

Niniejszym ogłaszam, że projekt saving private photos zostaje zakończony. Proszę się jednak nie obawiać. Na blogu co prawda nie będą się już ukazywały nowe wpisy ale w przyszłym roku powołam do życia nowe miejsce, którego adres na pewno się tutaj pojawi. Mój Canon EOS 500D powędrował w dobre ręce i mam nadzieję, że będzie długo służyć nowym właścicielom :-)
Ja natomiast jestem na etapie podejmowania decyzji w sprawie następcy. Na pewno będzie to Canon ale jeszcze nie wiem kiedy dokładnie dokonam zakupu nowego aparatu. Póki co czeka mnie dłuższa przerwa.

Dziękuję wszystkim, którzy odwiedzali to miejsce i zostawili po sobie ślad. Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia w nowym miejscu. :-)

12 komentarzy:

  1. No to będę wyglądać nowego adresu:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie tracę nadziei, że coś wymyslisz:) przecież bez fotek Ty nie możesz życ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak sobie myśle, że nigdy nie sprzedałbym swojego aparatu nie mając innego w szufladzie.
    Pasja czy uzależnienie?
    :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kasiu, tak prędko się nie pojawi ale obiecuję, że się pojawi :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Golden, no pewnie coś wymyślę ale przyznam się szczerze, że chyba potrzebuję trochę przerwy. Wrócę z nowymi siłami i pomysłami.

    OdpowiedzUsuń
  6. Szu, myślę, że jedno i drugie. Canona nie ma ale jest Carl Zeiss więc kto wie... ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Znam to uczucie potrzeby przerwy, bo też je mam, i - jak widać - wykorzystuję. :D
    Ale faktycznie, sezon dokarmiania niesie wiele okazji. ;) Mam już pomysł, teraz trochę chęci i czasu...:>

    OdpowiedzUsuń
  8. To jednak ktoś mnie rozumie :-))

    Skoro jest pomysł to chęci i czas też się teoretycznie powinny znaleźć. Trzymam kciuki, bo ciągle jestem pod wrażeniem serii z ostatniej zimy. Moim ulubionym wpisem była podwójna randka.

    OdpowiedzUsuń
  9. A propos randek, to w tym roku gile przybyły w większej ilości. I teraz oglądam co kilka dni taką scenę: samica siedzi w karmniku i wcina, a trzy samce próbują coś uszczknąć podlatując co chwilę do karmnika z różnych stron, na co ona rozdziawia dziób i przysięgłabym, że syczy, żeby ich przegonić. I przegania. :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam nadzieję, że poza tym, że oglądasz to także rejestrujesz :->

    OdpowiedzUsuń
  11. trzymam Cię za słowo!

    I wszystkiego w Nowym Roku!

    OdpowiedzUsuń
  12. Dzięki Telemachu :-)

    Przerwa trochę potrwa ale gdy już wrócę, postaram się wam ten czas oczekiwania wynagrodzić.

    OdpowiedzUsuń