HOME                    PHOTOGRAPHY                    POLISH                    ENGLISH                    PANEL                    

piątek, 26 listopada 2010

masz wiadomość

Przyleciał wieczorem. Patrząc z okna miałem go na wyciągnięcie ręki. Musiał mieć ciężki dzień, bo z tego zmęczenia nie zareagował nawet gdy błyskałem mu fleszem po oczach. Został do szóstej rano, tzn. o tej porze jeszcze go widziano. Ciekawe jaki dystans musiał pokonać żeby dolecieć do celu. Zakładam, że był to gołąb pocztowy. Chyba się nie mylę?

 

 
IMG_7166

 
IMG_7171

 

 
IMG_7171-cl

 

 

20 komentarzy:

  1. I na pewno niósł wiadomość na która ktoś czeka od zawsze. Nie mógł sobie pozwolić na strach, gdy mu błyskałeś.Odpoczynek był ważniejszy.Wiadomość musiała dotrzeć do celu.

    OdpowiedzUsuń
  2. a Balcerek wciąż czeka na jego powrót...:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Powiedziałbym, że to znak ;-).

    OdpowiedzUsuń
  4. Gołąb pocztowy tzn. własność Poczty Polskiej...?

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiesz Kasiu, z miłą chęcią zobaczyłbym go jeszcze raz. Właściwie to mógłby być stałym gościem :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie wiem czy Poczta Polska ma jeszcze gołębie. Oni się teraz biorą za likwidację niektórych swoich placówek więc gołębi raczej nie zostawią.. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo piękne zdjęcia:)
    Lubię gołębie, nie wiem, dlaczego ludziom tak bardzo przeszkadzają te ptaki..?

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałem znajomego, który zajmował się konserwacją anten sieci komórkowych i przyznał mi się, że nie lubi gołębi ze względu na ich wszechobecne odchody. Potrafię go zrozumieć. :-)))

    OdpowiedzUsuń
  9. Że znak, to na pewno :-). Z cyklu: coś mi to mówi, lecz jeszcze nie wiem, co takiego :-).

    OdpowiedzUsuń
  10. Wypieramy wszystko, co żyje z naszego świata - gołębie nam przeszkadzają, koty na podwórku też, drzewa się przecina, bo parkingi..
    I co się wkrótce okaże? że będziemy sobie sami żyć z tym naszym postępem technologicznym, z tymi sieciami komorkowymi, z tymi antenami tv, telefonami bezprzewodowymi, routerami, mikrofalówkami i innymi gadżetami. A przeciez moznaby się bez wielu rzeczy obyć, są niezdrowe, zakłócają nasze pole elektromagnetyczne, psują nam DNA, powodują choroby, zmiany w genetyce..
    Niedawno czytałam, jak paskudnie wpływają sieci WI-FI choćby na drzewa. One marnieją, mają mikropęknięcia kory, obumiera im tkanka powierzchniowa liści..
    A na nas to nie??

    No, to pożeglowałam poniedziałkowo..;)
    Mam nadzieję, że nie masz mi tego za złe:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zmarły mu nóżki... (takie czerwone)

    OdpowiedzUsuń
  12. Golden, każdy komentarz jest w cenie :-)))

    Masz rację. Coraz mniej zieleni i coraz więcej betonu. U mnie nawet teoretycznie do lasu nie można wejść, bo jest prywatny. Ech..

    OdpowiedzUsuń
  13. Mirage, ten gołąb nie może mieć raczej zmarzniętych nóżek. To zdjęcie było robione latem. Myślę, że on tak ma na codzień :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Balcerek mieszkał na Alternatywy 4 i hodował na dachu gołębie. :]

    OdpowiedzUsuń
  15. Ha. Maskana mi potem wytłumaczyła :-)) Serial oczywiście kojarzę. Nawet oglądałem.

    p.s. Już myślałem, że sobie dałaś spokój z netem. Długo cię nie było.

    OdpowiedzUsuń
  16. Właściwie to nadal mnie nie ma. :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Świat realny wciąga bardzo co ma swoje pozytywne strony.
    Mam jednak nadzieję, że w związku z nowym sezonem dokarmiania zobaczymy jakieś nowe fotografie? :-)

    OdpowiedzUsuń