Mój kot nagminnie mruży oczy chociaż staram się nie używać lampy błyskowej, która redukuje efekt czerwonych oczu. Reaguje chyba na odgłosy, które wydaje obiekt podczas ustawiania ostrości. Na szczęście czasem za pomocą różnych tricków udaje mi się przykuć jej uwagę. Oto efekty.
W tle jakieś rupiecie ale to ona wybrała sobie takie miejsce a nie ja. ;)
Wielbicielom kotów polecam "Koci antrakt" czyli koty to dranie.
Śpiąca jest urocza...wyjątkowo...
OdpowiedzUsuńNie mogę się nie zgodzić :) ale ma też magnetyczne spojrzenie, które trudno czasem uchwycić.
OdpowiedzUsuń