Na początku nie wiedziałem, z czym mam do czynienia więc wolałem trzymać się z daleka. Skutek tego taki, że te pierwsze zdjęcia nie są dobrej jakości ale na wielu z nich widać charakterystyczne plamki na skroniach. Tak na oko zaskroniec, którego udało mi się sfotografować miał mniej więcej pół metra długości.
Z innej beczki, nikt już nie chce się opalać na moim trawniku. ;-)
Ależ dokument zdjęciowy!! trzyma w napięciu..!
OdpowiedzUsuńZłapał biedaczkę... A to świnia!
OdpowiedzUsuńNa żywo ta akcja robiła jeszcze większe wrażenie. Żaba i wąż goniły się po całym trawniku.
OdpowiedzUsuń***
Przyznam się, że też kibicowałem żabie ale niestety wąż był o wiele szybszy.
http://s185.photobucket.com/albums/x124/jadwisia/?action=view¤t=5c1aa7df.mp4
OdpowiedzUsuńto uchwyciła moja córcia:)
Obejrzałem. Zazdroszczę, że udało się uchwycić na filmie :) mój zaskroniec też był taki szybki.
OdpowiedzUsuńA ja mogę pozazdrościc Ci tak pięknych zdjęć:) Poważnie :)
OdpowiedzUsuń"...spotkałem żabę i węża walczących o przetrwanie..." - hmmm..tu raczej żaba walczyła o przetrwanie ;) chyba że miałeś na myśli głód węża, to wtedy "wycieńczony głodem" choć na takiego nie wygląda, też walczył o przetrwanie :)
OdpowiedzUsuńŚwietne fotki!
DareQ
Jedno było głodne a drugie uciekało. To właśnie miałem na myśli. :-D
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Ładny zaskroniec, lubię węże :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne zdjęcia - pozazdrościć!!! Chyba zacznę częściej wychodzić w plener jak dzieci pozwolą ;)
OdpowiedzUsuńAga